Od czterech i pół miesięcy Ethiopian Airlines obecne są na Lotnisku Chopina. Jest duża szansa, że liczba lotów między Addis Abebą a Warszawą zostanie zwiększona, gdyż afrykański hegemon otrzymał dodatkowe sloty, które pozwalają na realizację sześciu lotów w tygodniu.
Poprzednie władze Polskich Portów Lotniczych długo zabiegały, aby Ethiopian Airlines dołączyły do portfolio przewoźników obecnych na Lotnisku Chopina.
Największe linie lotnicze z Afryki zadebiutowały na „Okęciu” 2 lipca, realizując początkowo rotacje z międzylądowaniem w Atenach, do obsługi których wyznaczone były boeingi 737 MAX 8.
Wraz z początkiem sezonu zimowego etiopski przewoźnik zmienił sposób wykonywania lotów do Polski –
zamiast Aten międzylądowanie realizowane jest we Wiedniu, a połączenia obsługują boeingi 787-9, choć początkowo
afrykański hegemon planował realizować rejsy za pomocą airbusów A350-900. Byłby to powrót szerokokadłubowca na Lotnisko Chopina, gdyż na krótko przed wybuchem pandemii i wprowadzeniu restrykcji Qatar Airways wykorzystywały ten samolotu do obsługi jednej rotacji dziennie do Warszawy.
Realizowanie rejsów w lecie pozwoliło Ethiopian Airlines na zostanie posiadaczem slotów historycznych na „Okęciu”. Linie mają ich 110, co jest tożsame z liczbą zrealizowanych rotacji. Przewoźnik z dawnej Abisynii wystąpił do koordynatora slotów o alokację kolejnych 308 praw na starty i lądowania, lecz brytyjska spółka Airport Coordination Limited, która zajmuje się koordynacją warszawskiego portu, przydzieliła liniom 80,5 proc. wnioskowanych slotów.
Dodatkowe 248 slotów, wraz z 180 slotami historycznymi pozwala etiopskiemu przewoźnikowi na zwiększenie liczby lotów do stolicy Polski. Mając 348 praw, Ethiopian Airlines są w stanie zaoferować 179 rotacji, co oznacza, że loty Addis Abeba – Warszawa – Addis Abeba (możliwe, że dalej z międzylądowaniem w Austrii) mogą być w sezonie letnim realizowane sześć razy w tygodniu. Maksymalna podaż foteli wyniosłaby 112 770, o 95 170 miejsc więcej niż w zakończonym sezonie letnim 2024.